-Co?Jaki striptiz?Chba zartujesz sobie... - powiedziala.
-NIe mozesz wszystkiego brac na serio..ja i striptiz - powiedziala krecac na niego glowa.
-ale wiesz jak lubisz striptiz to ja chetnie opatrze - zasmiala sie
- widzisz, obiecanki macanki to nie ze mną Skarbie. Obiecałaś striptiz w piątek wiec ja sobie go życzę wieczorem - uśmiechnął się do niej
- Jak będę miał striptizu w fomu to nie będę miał potrzeby by chodzić fo ubu na striptiz obcych kobiet
-Normlanie..ty nie podskakuj..bo czy ebdziesz mial czy nie w domu striptiz to jak ci zabronei isc do C to ne pojdziesz - powiedziala wytykajac mu jezyk.
No i juz sobie tam wyruszyi i plyneli.
-Zrobie nam po nie wiem..drnku..czy piwko? - zapytala.
- A wydawało mi się że mam super wyrozumiałą żonkę i taką która nieba mężowi uchyli a tu die okazuje, że niekoniecznie - pokręcił głową i popatrzył na nią
- poki co napije się wody... jak dopłyniemy na miejsce to mogę pójść w procenty... ale Ty się relaksuj
-Oj bo sie rozwydrzyles normalnie..poza tym..kurcze..czy ja ci kiedykolwiek cos zabronilam?Jakies nienormlane to nasze malzenstwo - zasmiala sie.
-Ok - wiec jemu przyniosla wode a ona sobie zorbila lekkiego drineczka.Coz..w koncu nie wiedziala nic o ewentualnej ciazy xD
- To co Ty uważasz za nienormalność ja w nas cenie - uśmiechnął sie.... miał podejście takie że jeśli sobie ufają to nie bronią sobie niczego. Zdarzają się osoby o które bywA Wren zazdrosny ale wiedziala, że nie jest on typem który będzie jej narzucał i wybierał znajomych... stąd nie było zabraniania.... chyba nawet Nate'a jej nie zabronił, ale może to dlatego że zniknął z pola widzenia...
On o ciąży tez nic nie wie...
-Oj bo czaem zaczynam sie zastanawiac czy z ami wszyskto ok ze jestesmy tak zgodni i bezproblemowi - zamiala sie.
-To nie wiem..na miejscu schodizmy na lad na plaze troche y sie poopalami na jachcie oszczedzajac sobie pasku w tylku itp? - wyszczerzyls sie
- No cóż Ty bywasz czasem nieznośna, to ja jestem ten typ bardziej uadowy - powiedział a potem ja sobie oparł o star ale nadal prowadził łódź
- zależy czy masz jakieś obawy... na jachcie nie wiem ile z tego opalania skorzystasz - puścił jej oczko
- Tu jednak jest tańsze drinkowanie... - dodał... pamiętajmy że to ich randkowy wypad, wiec inne zasady niż wakacje
- pójdziemy na plażę... bezsensem byloby płyniecie na Cataline i zostawanie na łodzi
-OJ no pytam co i ak bo jak cos to spadam na dziub sie poopalactutaj w drodze na wyspe - powiedziala Lexi.
-Wiec..dasz rade sam tu chwile bycTu sie moge poopalac toplesss - zasmiala sie.
-A tma juz grzecznei nawet nie musimy sie ilaac a mozn sobie zorbic spacer gdzies - dodala
- pomyśl mi się podoba, tylko jak będę wolał to chowaj te cycki , no bo czasem mogą kogoś mijać czy coś.... Między LB a Catalina kursują statki przewożące ludzi wiec mogą na jakiś trafić
Sam też zdjął koszulke by łapać promienie słonka
A to kolo sterowe jest nzewnatrz?nie ze w jakiejs tma kabince?
-jasne..bede sie zakrywac - zasmiala sie.
-o nareczka - no i poszla.przebrals sie najpierw w stój zybko w kabinie a potem juz poszla sobie na reczniczku polezec i sie poopalac topless
Ta łódź ma dwa miejsca,jedno wklej otwartej kabinie i jedno niżej... wren jednak nigdy nie używał tego drugiego, nie pływał przy niepogodze to nie musiał się kryć a słońce ładnie zwye go łapało...
Serio sa tkaie lodzie z emaja dwa stery? xD
No wiec skoro tak to ona s elezala i sie oplala..na catlaine byla jakas godzinka drogi wiec nie dlugo..ale zwsze troche sloneczka zlapie.Jakas muzeczke sobie tez wlaczyli[/color]
Może nie... niemniej on jest za szybką ale nie w kabinie...
- Nie potrzebujesz pomocy w smarowaniu kremem?? Chętnie się w tym wydarzenia- puścił jej oczko gdy się tam szła wyłożyć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum